Monika Mulder jest konsultantką ds. wzornictwa projektującą oświetlenie dla marki Markslöjd. Wśród jesiennych nowości znalazła się stworzona przez nią lampa Kom o średnicy 35 cm w kolorach białym i czarnym, a także modnych odcieniach petrolu i burgundu. Wcześniej zaprojektowała dla szwedzkiej firmy m.in. popularną serię lamp Larry.
Skąd czerpie Pani inspirację podczas projektowania?
Monika Mulder: Inspirują mnie materiały, z których korzystam, a także proces produkcji i sami użytkownicy produktów. Myślenie o projekcie także jest źródłem wielu inspiracji. Bardzo lubię kreatywne podejście do designu i zawsze szukam najlepszych rozwiązań z dostępnych materiałów. W związku z tym w trakcie pracy często tworzę listę konkretnych potrzeb i wymagań, która pomaga mi osiągnąć optymalny efekt.
W przypadku lampy Kom przyświecała mi przede wszystkim myśl – „Jaki kształt jestem w stanie uzyskać, korzystając z możliwości, jaki daje proces wyoblania metalu”. W latach 60. duże metalowe lampy wiszące były powszechnie używane, a ja chciałam stworzyć własną jej wersję, która dobrze wkomponuje się w wystrój dzisiejszych wnętrz. Będzie czymś, co czerpie ze znanych i sprawdzonych rozwiązań, ale ma w sobie także pierwiastek nowoczesności.
Monika Mulder: Inspirują mnie materiały, z których korzystam, a także proces produkcji i sami użytkownicy produktów. Myślenie o projekcie także jest źródłem wielu inspiracji. Bardzo lubię kreatywne podejście do designu i zawsze szukam najlepszych rozwiązań z dostępnych materiałów. W związku z tym w trakcie pracy często tworzę listę konkretnych potrzeb i wymagań, która pomaga mi osiągnąć optymalny efekt.
W przypadku lampy Kom przyświecała mi przede wszystkim myśl – „Jaki kształt jestem w stanie uzyskać, korzystając z możliwości, jaki daje proces wyoblania metalu”. W latach 60. duże metalowe lampy wiszące były powszechnie używane, a ja chciałam stworzyć własną jej wersję, która dobrze wkomponuje się w wystrój dzisiejszych wnętrz. Będzie czymś, co czerpie ze znanych i sprawdzonych rozwiązań, ale ma w sobie także pierwiastek nowoczesności.
A jak wygląda sam proces projektowania? Szkicowanie, tworzenie modeli...
Zaczynam od zdefiniowania wyzwania, jakiego się podejmuję i zbieram niezbędne informacje. Jakie są założenia projektu? Jakie produkty w podobnej stylistyce są już dostępne na rynku? Jakie są wymagania w kontekście produkcji? To ważne pytania, które pomagają wyznaczyć kierunek działań. Później zastanawiam się, co i w jaki sposób mogę zrobić, by zrealizować założenia projektu. Zbieram pomysły i szukam najlepszych rozwiązań.
W przypadku lampy Kom dużo pracowałam nad kształtami. Zaczęłam od szkicu ręcznego, później stworzyłam modele 3D na komputerze, ale jednocześnie testowałam swoje pomysły na kartonowym prototypie w skali 1:1. Zanim powstał ostateczny kształt lampy, kilka razy wracałam do założeń, które miałam na początku i poprawiałam projekt, by uzyskać najlepszy efekt. Na początku lampa Kom miała być w całości wyprodukowana z jednego kawałka metalu, ale możliwości produkcyjne nie pozwalały na uzyskanie odpowiedniego kształtu, dlatego ostateczna wersja składa się z dwóch elementów. W takiej sytuacji zdecydowałam się nadać górnej części nieco inny kształt wykończenia niż na dole.
To był naturalny proces, który sprawił, że projekt zyskał na wyrazistości.
Jest to też dobry przykład, który pokazuje, że sam proces produkcji również może być inspirujący. Nie postrzegam takich trudności jako problemów. To bardziej wyzwania, które często są początkiem zmian, dzięki którym projektowana lampa ma jeszcze więcej zalet.
Zaczynam od zdefiniowania wyzwania, jakiego się podejmuję i zbieram niezbędne informacje. Jakie są założenia projektu? Jakie produkty w podobnej stylistyce są już dostępne na rynku? Jakie są wymagania w kontekście produkcji? To ważne pytania, które pomagają wyznaczyć kierunek działań. Później zastanawiam się, co i w jaki sposób mogę zrobić, by zrealizować założenia projektu. Zbieram pomysły i szukam najlepszych rozwiązań.
W przypadku lampy Kom dużo pracowałam nad kształtami. Zaczęłam od szkicu ręcznego, później stworzyłam modele 3D na komputerze, ale jednocześnie testowałam swoje pomysły na kartonowym prototypie w skali 1:1. Zanim powstał ostateczny kształt lampy, kilka razy wracałam do założeń, które miałam na początku i poprawiałam projekt, by uzyskać najlepszy efekt. Na początku lampa Kom miała być w całości wyprodukowana z jednego kawałka metalu, ale możliwości produkcyjne nie pozwalały na uzyskanie odpowiedniego kształtu, dlatego ostateczna wersja składa się z dwóch elementów. W takiej sytuacji zdecydowałam się nadać górnej części nieco inny kształt wykończenia niż na dole.
To był naturalny proces, który sprawił, że projekt zyskał na wyrazistości.
Jest to też dobry przykład, który pokazuje, że sam proces produkcji również może być inspirujący. Nie postrzegam takich trudności jako problemów. To bardziej wyzwania, które często są początkiem zmian, dzięki którym projektowana lampa ma jeszcze więcej zalet.
Lampa Kom zaprojektowana przez Monikę Mulder dla marki Markslöjd.
Jak zaczęła się Pani przygoda z projektowaniem?
Kiedy uczyłam się wzornictwa przemysłowego w Holandii, byłam na stażu w dziale projektowania w oddziale IKEI w Älmhult. Staż zamienił się w pracę, a ja przeprowadziłam się do Szwecji w 1998 r. i przez kilka lat współpracowałam z IKEĄ. W międzyczasie poznałam przystojnego Szweda, który przekonał mnie, bym została w Szwecji. Niedługo później założyłam własną firmę projektową w Göteborgu. Dziś pracuję jako konsultantka ds. wzornictwa m.in. dla marki Markslöjd i mogę szczerze powiedzieć, że projektowanie oświetlenia to moje ulubione zajęcie.
Kiedy uczyłam się wzornictwa przemysłowego w Holandii, byłam na stażu w dziale projektowania w oddziale IKEI w Älmhult. Staż zamienił się w pracę, a ja przeprowadziłam się do Szwecji w 1998 r. i przez kilka lat współpracowałam z IKEĄ. W międzyczasie poznałam przystojnego Szweda, który przekonał mnie, bym została w Szwecji. Niedługo później założyłam własną firmę projektową w Göteborgu. Dziś pracuję jako konsultantka ds. wzornictwa m.in. dla marki Markslöjd i mogę szczerze powiedzieć, że projektowanie oświetlenia to moje ulubione zajęcie.
Monika Mulder - konsultantka ds. wzornictwa projektująca oświetlenie m.in. dla marki Markslöjd.